W dniu 24 marca 2015 r. miało miejsce kolejne seminarium z cyklu „Komentarze Politologiczne” pt. „Aneksja Krymu w polskiej publicystyce prasowej: opowieść, analiza, prognoza?”, w którym prezentowano raport Laboratorium Badań Medioznawczych UW, dotyczący prasowych tekstów publicystycznych, poświęconych wydarzeniom na Krymie w okresie lutego i marca 2014 r. W spotkaniu wzięli udział dr Karolina Brylska, dr Tomasz Gackowski oraz dr Jarosław Ćwiek-Karpowicz. Seminarium poprowadził dr Olgierd Annusewicz.
Zaprezentowany przez zespół LBM UW (pod kierownictwem dr. Karoliny Brylskiej i dr. Tomasza Gackowskiego) raport odpowiada na następujące pytania:
- czy i jak publicyści wyjaśniali polskim czytelnikom przyczyny, przebieg i możliwe konsekwencje konfliktu?
- jaką interpretację wydarzeń proponowali publicyści?
- czy publicyści potrafili trafnie przewidywać rozwój sytuacji?
- jaki był medialny obraz konfliktu krymskiego?
Na podstawie zrealizowanych badań, które dostępne są tutaj, badacze sformułowali następujące wnioski.
Polska publicystyka prasowa fragmentarycznie poradziła sobie z wyzwaniem wyjaśniania i prognozowania rozwoju wydarzeń w związku z konfliktem krymskim. Autorzy analizowanych tekstów trafnie przewidywali kilka wątków wydarzeń: oderwanie Krymu od Ukrainy, wprowadzenie sankcji wobec Rosji i utrzymywanie się stanu napięcia politycznego między Rosją a państwami Zachodu w związku z przewlekle trwającym konfliktem.
W badanych tekstach prasowych wiodący pozostaje dyskurs o zwycięzcy Rosji, a nie o ofierze Ukrainie. Strona aktywną, skuteczną, działającą jest Rosja, natomiast Ukraina pozostaje bierna, uprzedmiotowiona, nieefektywna i wręcz po części sama sobie winna (jako kraj niezmodernizowany, który nie wykorzystał szansy Pomarańczowej Rewolucji).
Z analizowanych publikacji można wysnuć wniosek, że kluczowym wątkiem dyskusji, przedmiotem sporu i rozważań jest prestiż Rosji jako hegemona. Autorzy tekstów przyjmują, że działanie Federacji nie jest zaskakujące, ponieważ wynika z tradycyjnego charakteru tego państwa i jego interesów narodowych.
W opisie z polskiej perspektywy można zauważyć pewien paradoks: publicyści oceniają Władimira Putina jako polityka skutecznego, darzą go pewnym rodzajem atencji i podziwu, a krytycznie odnoszą się do przywódców Zachodu, od których wymagają jednocześnie poszanowania wartości demokratycznych i wygranej w starciu z autorytarną Rosją. W tekstach publicystycznych marginalizowane jest znaczenie i rola Polski w konflikcie, także w mocno ograniczony sposób analizowane są możliwe konsekwencje wydarzeń dla naszego państwa.
Większość zawartych w artykułach scenariuszy wydarzeń dotyczyła Rosji – jej dalszej ekspansji, nakładanych na nią sankcji. Widać wyraźną tendencję do uznawania Rosji za głównego aktora wydarzeń krymskich. Spośród polityków, którzy odegrali dużą rolę w konflikcie o Krym, najczęściej przywołaną postacią był prezydent Rosji – Władimir Putin.
Jako główną definicję sytuacji, wynikającą z analizowanych tekstów, można wskazać opis „Rosja jest panem sytuacji” (co czwarty tekst przyjmował taką optykę).
Badanie jednoznacznie wykazało, że opisywanie i analizowanie wydarzeń krymskich w tekstach publicystycznych ma charakter homogeniczny – dotyczy niemal wyłącznie aspektu politycznego konfliktu. 76 proc. publikacji, które miały przypisaną kategorię „przedmiot i oś sporu”, dotyczyło aspektów politycznych. Tylko 15 proc. dotykało tematów związanych ze społeczeństwem. Niemal incydentalnie wskazywano jako przedmiot lub oś sporu perspektywę gospodarczą (6 proc.) i wojskową (3 proc.).