Relacja z seminarium OAP UW pt. „Bezpieczeństwo EURO 2012” (01.06.2012)

1 czerwca 2012 r. odbyło się seminarium z cyklu Komentarze Politologiczne OAP UW poświęcone zagadnieniom bezpieczeństwa zbliżającego się Turnieju Finałowego Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012. Do dyskusji zostali zaproszeni prof. Andrzej Misiuk (Instytut Nauk Politycznych UW), Krzysztof Dąbrowski (Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim), dr Krzysztof Liedel (Departament Prawa i Bezpieczeństwa Pozamilitarnego BBN, Dyrektor Centrum Badań nad Terroryzmem w Collegium Civitas), oraz dr Marcin Sabat (ekspert ds. bezpieczeństwa publicznego). Spotkanie poprowadziła dr Aleksandra Zięba (ekspert OAP UW).

Prowadząca spotkanie poprosiła ekspertów o skupienie się w swoich wypowiedziach na głównych problemach, które zawarła w czterech pytaniach:

1. Czym jest bezpieczeństwo podczas takiej międzynarodowej imprezy masowej?

2. Jaka jest skala oraz złożoność organizacji i zabezpieczenia tego typu turnieju?

3. Jakie są szczególne zagrożenia związane z EURO2012 i problematyka ich rozpoznania?

4. Czy Polska jest przygotowana do organizacji imprezy o takim stopniu skomplikowania – pod względem infrastruktury, przepływu informacji, uregulowań prawnych a przede wszystkim koordynacji?

Jako pierwszy wystąpił Krzysztof Dąbrowski, który zaprezentował uczestnikom spotkania system zintegrowanego zarządzania EURO 2012 na terenie Warszawy i Mazowsza. Ekspert zauważył, że o ile organizacja Turnieju Finałowego Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej nie jest sytuacją kryzysową, to określony rozwój wydarzeń może spowodować kryzys. Istotne jest zatem przeciwdziałanie takim wydarzeniom. W tym celu w Polsce powstał system zintegrowanego zarządzania na trzech poziomach: centrum, województwa i miasta. Dodatkowymi narzędziami współpracy stały się Tymczasowe Struktury Zarządcze (powołane ad hoc fora wymiany informacji między poziomami) i Miejsko- Wojewódzkie Sztaby Operacyjne (jego członkami są obecni wojewodowie i służby miejskie) oraz ciało najszersze – Krajowy Komitet do Spraw Koordynacji (kierowane przez Minister Sportu i Turystyki), w którego skład wchodzą przedstawiciele ministerstw, województw, miast-gospodarzy). Warto zauważyć, że resorty również posiadają centra operacyjne. Niektóre z nich, tak jak Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, zdecydowały o połączeniu swoich sił. Głównymi zadaniami Sztabu Miejsko-Wojewódzkiego są: zarządzanie i koordynacja przygotowań we wszystkich obszarach organizacji (integracja planów, analiza ryzyka, opracowanie dynamicznej analizy), podejmowanie decyzji i działań mających na celu skuteczne rozwiązywanie problemów i zapewnienie efektywnej organizacji. Najważniejszymi ośrodkami dla bezpieczeństwa mistrzostw są jednak Centrum Zarządzania Kryzysowego i Centrum Operacyjne. Przez 24 godziny na dobę monitorują one sytuację w kraju oraz przekazują informacje do odpowiednich struktur, które w razie sytuacji awaryjnej są zobowiązane do podjęcia działań. Dodatkowo, dwa razy dziennie odbywa się prezentacja wyników prowadzonego monitoringu. Ciężar odpowiedzialności za bezpieczeństwo mistrzostw znajduje się przede wszystkim na samej Warszawie. Wojewoda oraz instytucje rządowe pełnią jedynie funkcję wspierającą. Dyrektor Dąbrowski podkreślił, że wyżej zarysowana struktura dzK. Dąbrowskiiała w trybie ciągłym. Trzeba jednak podkreślić, że trakcie kryzysu sztab przestaje pełnić dominującą funkcję w systemie bezpieczeństwa. Zastępują go bowiem zespoły zarządzania kryzysowego. W ciągu ostatnich pięciu lat wykonano szereg działań planistycznych, związanych z bezpieczeństwem EURO 2012. Stąd opracowano plany operacyjne dla wszystkich miejsc i podmiotów biorących udział w przygotowaniu do mistrzostw. Przygotowano także aneksy funkcjonalne do planów miast, w szczególności dla tych, w których nie odbywają się mecze a stanowią bazę noclegową dla piłkarzy. Przeprowadzono także cykl ćwiczeń, szkoleń i praktycznych treningów. Udoskonalono także obsługę numeru alarmowego 112.

Profesor dr hab. Andrzej Misiuk w swoim wystąpieniu zarysował uczestnikom spotkania model zarządzania bezpieczeństwem w trakcie mistrzostw EURO 2012. Ekspert rozpoczął od uwag krytycznych, związanych ze stroną finansową całego przedsięwzięcia. Przy szeregu inwestycji realizowanych na potrzeby mistrzostw, na wsparcie Policji w trakcie turnieju przeznaczono dodatkowo zaledwie ok. 30 mln zł. Jak zauważył profesor, do polskich miast-gospodarzy zostanie skierowanych ok. 30 tys. policjantów, co oznacza, że istotna część Polski praktycznie zostanie pozbawiona podstawowej ochrony. Za bezpieczeństwo na mistrzostwach odpowiadają dwa segmenty instytucjonalne: organizator oraz instytucje publiczne. Stąd odpowiednio UEFA zatrudnia komercyjne firmy ochroniarskie, państwo zaś reprezentuje Policja. Problemem związanym z pierwszym segmentem jest zdaniem prof. Misiuka rozproszenie firm zajmujących się bezpieczeństwem. Mimo konsolidacji rynku, związanej ze zmianą regulacji prawnych, wciąż istnieje ponad 4000 firm, część z nich zaś działa w opinii eksperta pół-legalnie. W Polsce 150 tys. osób posiada licencje ochroniarzy. Podmioty te są w ocenie eksperta nieskuteczne i nieefektywne, często także nie potrafią opanować kryzysowej sytuacji, co zmusza do interwencji siły Policji. Najważniejszym czynnikiem dla decyzji o wyborze firmy ochroniarskiej jest cena, co nie pozwala na zapewnienie bezpieczeństwa w strefie kibica. prof. A. MisiukProfesor Misiuk zwrócił także uwagę na problem braku wystarczającej liczby pracowników pełniących funkcję stewardów (służb porządkowych i informacyjnych) w trakcie turnieju. Szczególnie zaś tych, którzy powinni znać języki obce na poziomie komunikatywnym. Istotnym mankamentem będzie także brak właściwego wyszkolenia ochroniarzy, często powodowany zmniejszaniem kosztów przez firmy. To wszystko zdaniem eksperta sprawia, że w przypadku poważnej sytuacji kryzysowej konieczna będzie interwencja Policji. Ekspert stwierdził natomiast, że podejście do wspomnianego wyżej segmentu publicznego zmieniło się na przełomie stycznia i lutego. Do końca 2011 r. decyzje podejmował bowiem międzyresortowy zespół kierowany przez premiera, de facto zaś przez wiceministra z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Członkami zespołu byli zaś inni wiceministrowie z Ministerstw biorących udział w organizacji mistrzostw. W podejściu tym w różnych aspektach organizacji turnieju istotny był zdaniem profesora element bezpieczeństwa. W lutym zdaniem eksperta koncepcja się zmieniła – funkcję koordynatora organizacji przejął minister sportu. Model bezpieczeństwa EURO 2012 opiera się na trzech szczeblach. Na szczeblu centralnym powołano Centrum Dowodzenia Operacją, głównym koordynatorem całego przedsięwzięcia ustanawiając Policję – co profesor uznał za właściwe rozwiązanie ze względu na doświadczenie instytucji. Poniżej znajduje się szczebel miast-gospodarzy, które są podmiotami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo. Na najniższym szczeblu „stadionowym“ za bezpieczeństwo odpowiada organizator UEFA posiłkujący się podmiotami prywatnymi. W podsumowaniu, wśród trzech głównych zagrożeń bezpieczeństwa w trakcie mistrzostw prof. Misiuk wskazał ograniczony potencjał sił porządkowych przy ogromnej liczbie przybywających kibiców, niski poziom profesjonalizmu firm ochroniarskich oraz problem koordynacji całego przedsięwzięcia.

Dr Krzysztof Liedel w swoim wystąpieniu zajął się zagadnieniem readr K. Liedellności zamachu terrorystycznego. Ekspert podkreślił, że dla grup terrorystycznych najważniejszym celem działalności jest nie tyle „zabijanie ludzi czy branie zakładników, co propaganda i uzyskanie pożądanego efektu psychologicznego“. Stąd EURO 2012, tak samo jak inne masowe imprezy, jest atrakcyjnym celem dla organizacji terrorystycznych. Dr Liedel zauważył ponadto, że ośrodki zajmujące się badaniami nad terroryzmem coraz częściej definiują dużą imprezę masową nie jako powód do wzrostu zagrożenia, a jako czynnik je determinujący. Z drugiej strony ekspert stwierdził, że dziś Polska jest nadal mało atrakcyjna jako cel ataku terrorystycznego. Stąd jeśli rozpatruje się zagrożenie terrorystyczne to nie tyle w kontekście samej Polski, co organizowanej w niej imprezie masowej. Stąd służby państwowe wykorzystują mnóstwo narzędzi analitycznych i prowadzą różnego typu działania rozpoznawcze i prewencyjne. Popularnym narzędziem analitycznym wielu służb specjalnych jest tzw. metodologia powiązana z czterema hipotezami – zniszczenia, zastraszenia, integracji i franszyzy wypracowanymi w ramach think-tanku RAND Corporation. Pierwsza z nich zakłada, że celem ataku terrorystycznego jest wywołanie możliwie wysokich strat w ludziach oraz rozległych zniszczeń. Przy tej hipotezie impreza masowa wydaje się doskonałym celem ataku. Hipoteza zastraszenia wiąże się z próbą wpłynięcia na decyzje polityków – np. na uczestnictwo kraju w koalicji antyterrorystycznej czy operacji militarnej w Afganistanie. Także przy zastosowaniu tej hipotezy polsko-ukraińska impreza wydaje się dobrym celem. Mechanizm integracji jest związany ze zjawiskiem odrzucenia. Jest to o tyle niegroźne w przypadku Polski, że nie mamy tutaj licznej mniejszości muzułmańskiej. Po ataku terrorystycznym często spotykają ją bowiem represje ze strony władz, co paradoksalnie sprzyja późniejszej radykalizacji postaw mniejszości i wzmożenia zagrożenia. Hipoteza franczyzy jest związana z sieciowym charakterem organizacji światowego dżihadu. Oznacza ona możliwość wystąpienia ataków małych, lokalnych grup terrorystycznych w imieniu większych organizacji o szerszym znaczeniu czy w imieniu samej ideologii. W przypadku EURO 2012 hipoteza ta jest o tyle do wykorzystania, że w strefie Schengen terroryści z innych krajów Unii Europejskiej (jak Francja, Wielka Brytania czy Niemcy) mają możliwość swobodnego przemieszczania się. Istotne znaczenie mają także czynniki wpływające na dobór celu – wywołanie określonego efektu psychologicznego oraz czynnik organizacyjno-techniczny. Stąd wszystkie systemy bezpieczeństwa mają ograniczyć zagrożenie płynące z mankamentów organizacji i techniki dotyczącej zapewnienia bezpieczeństwa. Ekspert wskazał prostą zasadę – im lepsze systemy zabezpieczenia – tym mniejsza szansa, że terroryści wskażą dane państwo jako cel. Na pytanie o potencjalnych wykonawców ataku dr Liedel nadal wskazuje światowy dżihad jako największe zagrożenie, zarówno z powodu niezwykle rozbudowanej struktury sieciowej, jak i stosowanej taktyki tzw. „samotnych wilków“. Ta ostatnia jest niebezpieczna ponieważ osoby posługujące się nią są bezpośrednio powiązane z daną organizacją terrorystyczną. Radykalizacja ich postaw związana może być z indoktrynacją pośrednią chociażby za pomocą mediów (szczególna rola Internetu i portali społecznościowych). Stąd trudno rozpracowywać potencjalnych zamachowców- służby monitorują bowiem grupy a nie jednostki. Ekspert podkreślił zarazem, że nie możemy zamykać się tylko na jedną kategorię zagrożeń. Innymi źródłami ataku mogą być osoby niezrównoważone, chore psychicznie czy nawet grupy przestępcze. W podsumowaniu swojego wystąpienia prelegent starał się uspokoić audytorium stwierdzeniem, że obecnie polskie służby nie posiadają jakichkolwiek informacji potwierdzających możliwość ataku terrorystycznego w Polsce. Nadal obowiązuje zielony, najniższy poziom zagrożenia. Potwierdzają to także analizy innych państw europejskich oraz Stanów Zjednoczonych. Szczęśliwie, dzięki zmianie filozofii walki z terroryzmem na proaktywną organizacje terrorystyczne są zdaniem eksperta skoncentrowane na samych sobie – i to zarówno walcząc o przywództwo (np. schedę po Osamie bin Ladenie) jak i o przetrwanie w trakcie permanentnej inwigilacji ze strony służb specjalnych). Ostatnim, ważnym czynnikiem zagrożenia, podniesionym przez polskiego eksperta, jest także to, że spektakularny atak miałby szansę sparaliżować zarówno EURO 2012 jak i londyńską olimpiadę, co byłoby dla terrorystów niewątpliwym atutem upieczenia dwóch pieczeni na jednym ogniu.

Ostatnim prelegentem był dr Marcin Sabat, który zaprezentował najważniejsze wnioski z przeprowadzonych przez siebie badań empirycznych nt subiektywnego poczucia bezpieczeństwa w miejscach publicznych podczas EURO 2012. W badaniu udział wzięli mieszkańcy Warszawy oraz eksperci. Pięć lat temu, kiedy Polska i Ukraina starała się o przyznanie mistrzostw w ankiecie aplikacyjnej, polscy organizatorzy musieli wymienić główne rodzaje zagrożeń. PZPN za najważniejsze problemy uznał zagrożenia związane z tłumem oraz zabezpieczeniem obiektów, przemoc i chuligaństwo, bezpieczeństwo transportu, przestępczość pospolitą, terroryzm, zagrożenie zdrowia publicznego oraz niepokój społeczny i polityczny. Polska przygotowując się do turnieju opracowała nowe elementy bezpiecznej imprezy masowej. dr M. SabatSą to bezpieczeństwo, zabezpieczenie i obsługa. Subiektywne poczucie bezpieczeństwa obywateli może być świadomie kształtowane przez właściwe służby. Do jego podniesienia niezbędne są zarówno miękkie działania zabezpieczające, np: czystość budynku, monitoring czy oświetlenie, jak i obsługa kibiców przez stewardów i wolontariuszy. Ekspert podkreślał, że właściwie zbalansowane czynniki związane z bezpieczeństwem, zabezpieczeniem i obsługą mają w założeniu prowadzić do wysokiego poziomu rozrywki i zadowolenia kibica. Statystyczny zagraniczny kibic przyleci do Polski samolotem w dniu meczu i jego droga z lotniska w kierunki stadionu może mieć decydujący wpływ na jego nastawienie w tym poziom zadowolenia ewentualnie agresji. Pod stadionem spędza tylko 10% czasu, gdzie oczekuje właściwie wyszkolonej obsługi i serwisu. Dlatego wyzwania, jakie wiążą sie z przejazdami kibiców dotyczą przede wszystkim: przyjęcia tej grupy (nocleg, wyżywienie), zorganizowania czasu przed i po meczu, zorganizowania dróg dojścia do stadionu/stref kibica i wyjścia a przede wszystkim zorganizowania sprawnie działającego transportu publicznego między miastami gospodarzami oraz w samych miastach. W badaniach własnych eksperta za zjawiska stanowiące zagrożenie dla EURO 2012 respondenci (eksperci i mieszkańcy) wskazywali przestępczość pospolitą, wandalizm, chuliganów, oburzonych kibiców w okolicach stadionów oraz na dworcach kolejowych. Wśróprof. Koniecznyd czynników wpływających na wzrost poczucia bezpieczeństwa respondenci najczęściej wskazywali monitoring oraz patrole policji i innych służb mundurowych. Dr Sabat zauważył, że choć paradoksalnie to „miękkie środki“ zabezpieczające są znacznie bardziej wydajne, to właśnie „twardych środków“ oczekuje społeczeństwo i eksperci. Policja zaś swoim autorytetem powinna obniżać poziom zagrożenia. Ostatnie pytanie w ramach badań empirycznych dr. Sabata dotyczyło antycypowanych skutków organizacji turnieju EURO 2012 w Polsce. Najwięcej respondentów upatrywało tutaj sukcesu związanego z promocją Polski w świecie. W podsumowaniu własnych badań dr Sabat stwierdził, że mieszkańcy Warszawy pozytywnie oceniają stopień przygotowania do mistrzostw oraz samą imprezę.

Seminarium zamknęła dyskusja jego uczestników wraz z zaproszonymi ekspertami.

Obszerne fragmenty seminarium znajdą Państwo w dodatkowym materiale Telewizji Akademickiej UW3D.TV.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.